Quantcast
Channel: Nez de Luxe — blog i opinie o perfumach damskich i męskich
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1711

Balenciaga Talisman Eau Transparente - stuprocentowa nijakość.

$
0
0
Długo się zabierałam za opisanie zapomnianej już propozycji Balenciagi. Zdecydowanie za długo, bo sama przyjemność z noszenia trwa raczej krótko i dość jednoznacznie.



Z perfumami z kategorii vintage jest tak: kochasz, albo nienawidzisz. Rasowe śmierdziuchy nazywane przez grupę tych nie przepadających za owymi mają w sobie sznyt dawnych lat, piekielną moc i wyrazistość godną pozazdroszczenia przez współczesne topowe popłuczyny. Talisman Eau Transparente miały mieć to wszystko, a przy okazji być lżejszą wersją klasyka Balenciagi. Kobieta nosząca Eau Transparente to podobno wciąż istota odurzająca swoją kobiecością w najlepszym wydaniu. A jak ja ją widzę?



Kobieta Talismana została obdarta ze swojej pięknej, podkreślającej atuty sylwetki sukni i wciśnięto ją w za dużą koszulę i niedopasowaną garsonkę. Kompozycja wyraźnie zmierza w koniec ery vintage, a początek nijakości i wielkiego boom na uniseks spod znaku CK One. To, czego mocy spodziewałam się najbardziej - czyli liczi- zostało tu potraktowane z grubsza i po macoszemu, w żadnym momencie nie nadając perfumom pazura i wyrazistego temperamentu. Eau Transparente siedzi grzecznie na skórze nie panosząc się za bardzo, sama projekcja zaś jest już nie tyle słaba, co mdlejąca.

A miało być pięknie, wszak nuty zapowiadały naprawdę dobrą propozycję dla fanów starej szkoły perfumeryjnej. Niestety, praktycznie wszystko, co czuję przez cały czas trwania zapachu na skórze (a czas ten również do najdłuższych nie należy) to ylang-ylang rozcieńczone w wodzie w proporcji 1:10. Po upływie dwóch godzin esencja magicznie paruje ze skóry, zostawiając na niej tylko przykurzone piżmo prosto z laboratorium niedoświadczonego chemika. 

Garsonka to słowo-klucz w całym opisie Eau Transparente, bowiem oczyma wyobraźni widzę właśnie panią zmierzającą w swej pokracznej garsonce w niedzielne popołudnie do kościoła. Jest tak bardzo nijaka, że aż szkoda zawieszać na niej oko. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda.


Ocena zapachu: 4/10

Nuty: liczi, frezja, osmantus, ylang-ylang
Rok premiery: 1996
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa, niedostępna w regularnej sprzedaży, pojedyncze sztuki dostępne na aukcjach internetowych
Trwałość: marna, ok. 2-3 godzin

Viewing all articles
Browse latest Browse all 1711

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra