Perfumy marki Tom Ford znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
![]() |
Tom Ford Fucking Fabulous |
W końcu jedna z najbardziej kontrowersyjnych premier zapachowych ostatnich lat musiała trafić na Nez de Luxe. Tom Ford Fucking Fabulous pojawił się w Polsce w tym roku, ale chyba szumu było wokół niego mniej niż na świecie.
Każdy oczekiwał olfaktorycznego trzęsienia ziemi, bo oprawa marketingowa perfum była genialna. Zapach najpierw pojawił się na rynku w ilości bardzo limitowanej i miał być dostępny tylko przez jeden dzień w butiku Forda (chyba w Londynie, jeśli pamięć mnie nie myli). Poczekaliśmy, poczekaliśmy i okazało się, że jednak będzie wszędzie ;)
![]() |
Pełna gama produktów z linii Fucking Fabulous |
I teraz kwestia zasadnicza - jeśli oczekujemy tu woni kobiety palonej na stosie, otwartego grobu, gnijącego mięsa itd..., to Fucking Fabulous będzie wielkim zawodem. Zapach sam w sobie nie jest bowiem ani trochę kontrowersyjny i nawet na tle linii Private Blend wygląda jak cichy krewny. Kiedy jednak odrzucimy cała otoczkę i skupimy się na walorach pachnącego płynu, to dojdziemy do wniosku, że jest to kompozycja na wysokim poziomie. I jednak wyraźnie męska.
Tom Ford Fucking Fabulous należy do szerokiego nurtu zapachów skórzano-tonkowych, który został zapoczątkowany przez Van Cleef&Arpels Midnight in Paris, później w tym nurcie pojawiło się dziesiątki lepszych i gorszych produktów. Na ich tle Ford prezentuje się więcej niż nieźle.
![]() |
Zdjęcie z kampanii perfum Tom Ford Fucking Fabulous |
Po pierwsze, czuć, że składniki są tu wysokiej jakości. Całość jest nienudna i żyje na skórze, a w dodatku zastosowano kilka oryginalnych zabiegów, które sprawiają, że perfumy mają charakter. Jednym z nich jest duży udział szałwii, co sprawia, że od początku do serca czuć ciekawe niuanse zielono-ziołowe z podtonem popiołu kadzidła. Na pewno trzeba powiedzieć o tym, że nie jest to kompozycja ulepna, plastikowa i zasłodzona do odruchu wymiotnego. Balans miedzy słodkością tonkowo-migdałową a wytrawnością nut drzewnych jest utrzymany.
Nie mamy tutaj spektakularnych zmian charakteru, lecz kompozycja migocze i drga, cały czas odkrywając małe, nowe tony.
Można powiedzieć, że Fucking Fabulous ma wręcz garniturowy, klasyczne elegancki charakter i zupełnie nie przystoi do swojej pijarowej otoczki.
Opinia końcowa o Tom Ford Fucking Fabulous
Bardzo dobre, rzetelnie skrojone i męskie perfumy. W swojej kategorii (skórzanych tonkowców) wyróżniają się na plus, choć nie są przesadnie głośne i z tego powodu można zbyt pochopnie wystawić im negatywną ocenę.
Najważniejsze cechy:
- + skórzano-tonkowy motyw przewodni, bez ulepu i plastiku
- + ciekawe przeszycie szałwią początku i serce kompozycji
- +/- elegancki, stonowany i niekontrowersyjny charakter
Nuty: skóra, migdał, bób tonka, lawenda, szałwia, drewno kaszmirowe, wanilia, irys, drewno cedrowe
Rok premiery: 2018
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: dobra, około 6-7 godzin
Twórca: b.d.