Piękne, orientalne, eleganckie, głębokie i zniewalająco ciepłe. Nowe perfumy Givenchy Gentlemen Only Intense podbiją męskie serca... tak mi się przynajmniej wydaje
To czuć po pierwszym wdechu. Od razu jest drzewnie, mocno i świdrująco. Trzeba jednak podkreślić, że nutą bezsprzecznie pierwszoplanową jest ambra. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale od wielu lat nie ma na rynku sieciowy (nie mówię o niszy!) żadnych męskich perfum, które eksplorują akord ambrowy w stopniu umożliwiającym bezbłędną i bezdyskusyjną identyfikację tej nuty.
W Gentlemen Only Intense ambrę naprawdę czuć. Jest przydymiona i o wielkiej urodzie. Na początku towarzyszy jej nieco zielona nuta drewna i świdrujący pieprz. Perfumy wydają się wręcz przewrotnie świeże a przy tym wytrawne. To zaleta. Później na pierwszy plan, tuż obok ambry, wysuwa się cedr. Już bez zieleni i kręcącego pieprzu. Nuta cedrowa jest drewniana tak bardzo, że ociera się o woń rąbanego pnia. Rozgrzany aromat obuchu siekiery to kolejny plus.
Przy tym wszystkim perfumy Givenchy zachowują szalenie elegancki i męski charakter. Nie są przesadzone i w najmniejszym stopniu nie można ich posądzić o bycie uniseksualną kompozycją. Momentami haczą o klasyczną interpretację paprociową i w tych chwilach całość wydaje się dodatkowo arcyluksusowa. Bardziej permanentnym, choć subtelnym akcentem jest skórzasta i żywiczna nuta, która przypomina benzoin lub mirrę. W głębokiej bazie, po 6 i więcej godzinach nadaje ona ciepłej cielesności całemu zapachowi.
Trzeba przyznać, że marka Givenchy po raz kolejny pokazała, że dobry smak i wyrafinowany gust zapachowy nie są jej obce. Zwłaszcza, jeśli chodzi o perfumy dla mężczyzn.
Nuty: ambra, bób tonka, drewno cedrowe, brzoza, czarny pieprz, mandarynka, paczula, kadzidło
Rok premiery: 2014
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa o pojemności 50 mL (289 zł) i 100 mL (396 zł)
Trwałość: bardzo dobra, około 7-8 godzin