Katy Perry Killer Queen znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
![]() |
Katy Perry Killer Queen |
Killer Queen to jedna z najgłośniejszych ubiegłorocznych premier perfumeryjnych. Trzeba przyznać, że Katy Perry dopiero tym zapachem udało się podbić serca tłumów.
Płynne praliny
Płynne praliny, czymkolwiek są, zrobiły wrażenia na nosach od Ameryki po Azję. To syntetyczny składnik, który jednak zachwyca swoich zachowaniem. Jest słodki, nieco mleczny, iskrzący, przytulny. Kojarzy się z wanilią, czekoladą. Jest w nim nuta przypraw, masła i miodu. Czy takie coś może pachnieć źle?
Głowa i serce
Killer Queen to jednak nie tylko płynne praliny. To także owocowy, nieco nazbyt plastikowy początek złożony z jagód, śliwek i bergamotki. Przynajmniej w teorii. Mój nos nie jest w stanie wykryć tu niczego poza rozcieńczoną, dżemopodobną masą z dodatkiem kwasku cytrynowego. Na szczęście, ten początkowy akord zdaje się utopiony w pralinach, więc nie wpływa na całościowy odbiór kompozycji.
![]() |
Pralinki :) |
To samo dotyczy kwiatowego serca. Niby jaśmin, niby plumeria, ale gdyby mi ktoś podstawił w ciemno Killer Queen, to nie odgadłbym ani jednego, ani drugiego. To rozcieńczona w płynnej pralinie kwiatopodobna masa, które pasuje do całości, ale do dzieła sztuki jej daleko.
Single-note?
Siłą perfum Katy Perry jest właśnie ten słodki, pralinowy akord. Jego mocą zaś jest jednostajność i długie życia na skórze. Sam w sobie jest bardzo upojny i mnie się naprawdę podoba, ale zabrakło w tym wszystkim finezji, wyszukania. To trochę tak jak z Molekułami. W Killer Queen mamy drakońskie stężenie pralinek, co sprawia, że perfumy mogą być w zasadzie rozpatrywane jako kompozycja single note. I jako taka, nie prezentuje poziomu dzieła sztuki perfumeryjnej.
Nuty: praliny, bergamotka, śliwka, jagody, paczula, jaśmin, plumeria, akord kwiatowy, drewno kaszmirowe
Rok premiery: 2013
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 15, 30, 50 i 100 mL
Trwałość: średnia, około 4-5 godzin