Elizabeth Arden Green Tea Yuzu znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
![]() |
Elizabeth Arden Green Tea Yuzu |
Wielkim i szczerym podziwem darzę Green Tea. To zapach niezwykły w swojej prostocie. Mając go w pamięci sięgnąłem po najnowszą wariację - Green Tea Yuzu.
W tym wypadku nie mogę jednak Wam mówić o genialnej skromności, bo Elizabeth Arden serwuje nam woń wulgarną i masakrycznie tanią. Może i do skomponowania tej mikstury użyto naturalnych olejków, może i one nie były najtańsze, ale wrażenie zostawiane przez te perfumy nie pozostawia złudzeń - to woń detergentu do toalet. Mnie kojarzy się wręcz ze środkami używanymi do czyszczenia sanitariatów w centrach handlowych.
Przy okazji polecam recenzje zapachów i fetorów warszawskich toalet w centrach handlowych.
Nuta cytrusowa nie ma tu nic wspólnego z yuzu. A może i ma, ale pachnie jak najtańsza cytrynowa kompozycja stosowana do perfumowania środków chemii gospodarczej. Do końca nawet nie można poznać czy to cytryna, czy yuzu, czy bergamota, czy cytron... To taki miks. Mnie ten odór po prostu męczy i nawet nie mogę powiedzieć, żeby Green Tea Yuzu iskrzyło i chłodziło. Chemiczny fetorek na szczęście nie trwa zbyt długo i nawet na tle klasyka prezentuje się słabo.
![]() |
Reklama perfum Green Tea Yuzu |
Opinia końcowa o Green Tea Yuzu
Green Tea Yuzu to masakra uczyniona na Green Tea. Nie odnalazłem tu nawet promila pozytywnych emocji, która w pierwotnej wersji zawarł Francis Kurkdjian. Jest to o tyle dziwne, że za wersją Yuzu stoi Rodrigo Flores Roux - twórca takich wspaniałych "cytrusowców" jak Tom Ford Neroli Portofino czy John Varvatos Artisan Black.
Nuty: yuzu, cytryna, herbata, mięta, bergamotka, tymianek, czarna porzeczka, brzoza, neroli
Rok premiery: 2014 (w Polsce 2015)
Twórca: Rodrigo Flores-Roux
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL + balsam do ciała
Trwałość: bardzo niska, około 1 godziny