Nowe perfumy Lagerfelda to już fakt. I dla Panów, i dla Pań.
Chyba wszyscy znamy Jako, SMS, Photo... To piękne klasyki. Wielką wartość dla sztuki perfumeryjnej miał też cielesny i pudrowy Karleidoscope oraz słynne Kapsuły. Całokształt dokonań marki na obszarze zapachowym pozwala wysunąć przypuszczenie, że dwa najnowsze aromaty również będą godnie reprezentowały mistrza Domu Mody Chanel.
Licencję na nowe zapachy posiada Interparfums (a nie jak poprzednio Coty), więc możemy się spodziewać pewnej zmiany w charakterze kompozycji. Firma ta odpowiada za perfumeryjne kreacje takich marek jak: Jimmy Choo, Lanvin, Balmain, Mont Blanc czy Boucheron. Rozrzut jakościowy jest więc spory i nie pozwala rozpoznać kierunku, w jakim podążą pachnidła nowej odsłony marki Lagerfeld. Czy będzie to masówka na modłę Jimmy Choo London Club? A może bardziej niszowe drwa w stylu Balmain Carbone?
Karl Lagerfeld for Her
W wersji damskiej perfum znajdziemy cytrynę z brzoskwinią. Serce to kwiaty: magnolia, róża, frangipani. Baza zaś ma być połączeniem tonów drzewnych, ambrowych i piżmowych. Perfumy będą dostępne w trzech pojemnościach: 30, 45 i 85 mL w stężeniu wody perfumowanej.
Karl Lagerfeld for Him
Męską wersję ukuto wokół aromatu fiołka i jabłka.
W nutach głowy znajdziemy mandarynkę i lawendę, w bazie - ambrę i drewno sandałowe.
Zapach będzie dostępny w pojemnościach: 30, 50 i 100 mL jako woda toaletowa.
Oba zapachy debiutują na świecie już w tym miesiącu. Nie ukrywam, żem bardzo ich ciekaw.