Czarny jak smoła. Czarny jak pieprz. Czarny jak węgiel. Czarny jak... Black...
Nowy zapach Comme des Garcons wygląda interesująco, ale nie jest dla mnie zwiastunem rewolucji. Japońska marka wciąż tkwi w drzewnych, nieco już przewąchanym klimatach. Jednak za wcześniejsze swoje dokonania ma u mnie kredyt. Duży kredyt. Liczę więc, że nowy Black będzie co najmniej tak dobry jak Play Black (który nomen omen, ma bardzo podobne nuty).
Comme des Garcons Black ma w sobie łączyć następujące nuty: czarny pieprz, czarna skóra, kadzidło frankońskie, lukrecja, dziegieć brzozowy, wetiwer, drewno cedrowe. Premiera perfum przewidziana jest na kwiecień. Będzie to woda toaletowa dostępna w pojemności 100 mL.
Czekamy.
Info i fot za nstperfume.com