Dzisiaj idzie umrzeć z gorąca. W Warszawie jest cieplej niż w Atenach, Rzymie, Madrycie, Algierze, Tunisie i Rabacie. W ramach pocieszenie dodam, że jeszcze większe męki przeżywają mieszkańcy Wiednia. Tam dziś temperatura ma sięgnąć 35 stopni.
I stąd mój pomysł na dzisiejszy wpis o najlepiej odświeżających i chłodzących perfumach, które sprawdzą się w ponad 30-stopiowym upale. Wiecie, takich, które aż lodem zioną. :) Jakie są Wasze zapachy na tego typu pogodowe tortury?
Ja swoje typy zostawię, jak zawsze, na koniec. Mam nadzieję, że uda nam się znowu zrobić ciekawy ranking najlepszych, chłodzących perfum na lato. Po zakończeniu rankingu rozlosuję jakiś ciekawy upominek wśród wszystkich komentarzy. :)
Swoją drogą propozycje uniwersalnych perfum na wiosnę i lato dla kobiet już zamieściłem parę tygodni temu, więc zapraszam również do zapoznania się z nimi.