Jeśli uznać, że Jewel jest ubierany na wielkie przyjęcia w sali rozświetlonej tysiącem lamp, to Le Parfum Denis Durand Couture będzie pasował na spowite w mroku bale maskowe...
Perfumy, które firma M. Micallef stworzyła dla Denisa Duranda to pachnidło wysokich lotów. Warto jednak pamiętać, że wciąż jest to kompozycja utrzymana w stylu marki. Trudno jednak zarzucić jej wtórność. Oud, będący bezwzględnie pierwszoplanowym składnikiem, został przedstawiony w formie mało znanej z poprzednich pozycji brandu. Towarzyszą mu zasuszone płatki róż i skrystalizowany miód. Ktoś mógłby pomyśleć, że to kopia Aoud Homme lub, co bardziej oczywiste, Rose Aoud. Tak jednak nie jest!
Le Parfum Denis Durand Couture nawiązuje do stylu Jewel. Posiada elementy, które posądzić można o pochodzenie z poprzedniej epoki. Ociera się wręcz o szypr. Jest elegancki, dostojny i tajemniczy. Fani Jewel będą zachwyceni. Dodatkowym atutem jest ostra miodowa nuta, która budzi skojarzenia z wielkim Soir de Lune Sisley'a.
Oud jest zaś zimny, pozbawiony charakterystycznej drzewnej słodyczy, która była wyznacznikiem agarów Micallef. Można powiedzieć, że jest metaliczny i w pewnych momentach haczy o zimne dźwięki olibanum. Skojarzenie może trywialne, ale to coś na kształt potpourri z drewnem agarowym, które zostało umieszczone w katedrze. O potpourri mówię zaś z jednego powodu: Le Parfum jest wonią suchą i bardzo aromatyczną. Różą nie pachnie jak kwiat na grządce, ale właśnie jak mocno zasuszona kompozycja w potpourri. Jest i cynamon, i miękki sandał, i nawet nieco ostrzejsza paczula.
Jeśli uznać, że Jewel jest ubierany na wielkie przyjęcia w sali rozświetlonej tysiącem lamp, to Le Parfum Denis Durand Couture będzie pasował na spowite w mroku bale maskowe...
Nuty: cynamon, mandarynka, oud, róża, paczula, drewno sandałowe, miód, ambra, piżmo, nuty zwierzęce
Rok premiery: 2013
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: za 50 mL wody perfumowanej zapłacimy 595 zł
Trwałość:średnia, około 5-6 godzin