Perfumy inspirowane pociskami Hamasu, które spadły na Izrael w niedawnym konflikcie? Już są.
Nowy zapach o nazwie M-75 dostępny jest jedynie w strefie Gazy. Został wyprodukowany przez firmą Stay Stylish, która siedzibę ma... właśnie w Gazie. Podobno ludzie nie mają tam wody, prądu i jedzenia, ale proszę... własną fabrykę perfum mają.
Hasłem promującym nowe perfumy są słowa: "Kto kocha szczęście, zwycięstwo i godność, kocha perfumy M-75". Jak się okazuje to jeszcze nie wszystko. Przedstawiciel marki mówi, że rakiety M-75 kojarzą się w Gazie ze szczęściem i triumfem, i każdy Palestyńczyk nosząc je, będzie odczuwał pozytywne emocje.
Dlaczego? Otóż rakiety M75 w zeszłorocznym konflikcie Izrael-Gaza zostały wystrzelone w Jerozolimę i Tel-Aviv. Były zwiastunami pokoju i szczęścia. I choć w konflikcie tym większość ofiar stanowili Palestyńczycy, to Khaled Meshaal - lider Hamasu - ogłosił klęskę Izraela. Znakiem tej klęski mają być właśnie rakiety M-75.
Marketingowcy Stay Stylish porównują pociski M-75 do Wieży Eiffla. Że niby mają być takim samym symbolem dla obu narodów.
Powstały dwie wersje perfum. Panie pachną M-75 z nutami jaśminu, róży i bazylii. Męska wersja zawiera drewno sandałowe, wanilię i cytrusy.
W ramach ciekawostki dodam,że w 2006 roku, w Libanie, był dostępny zapach Resistance. Na butelce widniał przywódca Hezbollahu - Hassan Nasrallah - oraz uszkodzony okręt izraelski.
Info i fot za cnn.com