![]() |
Perfumy w samolocie: bagaż podręczny i rejestrowany (zdjęcie z zasobów Wikipedia.org) |
Sezon urlopowy już się rozpoczął i zapewne wiele osób będzie sobie zadawało pytanie, jak to jest z tymi perfumami w samolocie: czy można je przewozić w bagażu podręcznym, jaką pojemność można zabrać do samolotu, czy można perfumy bez przeszkód umieszczać w bagażu rejestrowanym?
O ile pewne informacje są oczywiste, o tyle jest kilka kruczków, o których nie powiedzą żadne oficjalne broszury/informatory. Dla przypomnienia pozwolę sobie również przedstawić powszechnie znaną teorię dotyczącą przewożenia płynów (w tym perfum) na pokładzie samolotu. Zatem zacznijmy...
Rodzaje bagażu w samolocie
W samolocie możemy umieścić dwa rodzaje bagażu (pomijam bagaże specjalne, np. dyplomatyczny czy sportowy):
a) bagaż podręczny - który zabieramy ze sobą do kabiny pasażerskiej i układamy pod poprzedzającym fotelem lub na półkach nad fotelami;
b) bagaż rejestrowany - który musi zostać odprawiony przed przejściem bramki bezpieczeństwa, i który obsługa lotniska umieszcza w luku bagażowym; do takiego bagażu nie mamy dostępu podczas lotu i odbieramy go już po lądowaniu.
Do każdego z nich stosujemy inne zasady dotyczące przewozu perfum, a również praktyka pokazuje, że poza oficjalnymi wytycznymi warto uwzględnić kilka innych kwestii, o których poniżej...
![]() |
Bagaż podręczny na półkach nad fotelami |
Perfumy w bagażu podręcznym
Oficjalnie każdy pasażer może przewieźć w sumie 1 litr płynów zamkniętych w foliowej torbie z możliwością wielokrotnego uszczelnienia (chodzi po prostu o woreczki strunowe). Jest to limit narzucony urzędowo i odgórnie na linie lotnicze. Dodatkowo, pojedyncze opakowanie (butelka) nie może mieć pojemności większej niż 100 mL. W limit 1 litra wlicza się zatem nie faktyczna objętość płynów, które transportujemy, ale cała objętość opakowań. Jeśli mamy 10 mL perfum we flakonie 100 mL, to jest to liczone jako 100 mL.
I KWESTIA NAJWAŻNIEJSZA - co oznacza 1 litr?
Przed wylotem koniecznie sprawdźcie, jak konkretna linia lotnicza podchodzi do kwestii 1 litra płynów. Są linie lotnicze (LOT, Lufthansa czy FinnAir), które sumują pojemność pojedynczych opakowań (100 mL perfum, 50 mL żelu pod prysznic, 50 mL toniku itd... do 1000 mL (1 litra), natomiast są też linie lotnicze (na przykład Wizzair), które za 1 litr uważają całą pojemność torebki strunowej, a wówczas ilość przewożonych płynów ulega zmniejszeniu, ponieważ do takiej torebki zmieścimy dużo, dużo mniej niż 1 litr.
Na fotografii poniżej przedstawiłem zbiór kosmetyków, których łączna pojemność wynosi 990 mL, a następnie kosmetyki włożone do torebki strunowej o pojemności 1 litra. Jak widzicie, zmieściło się w niej znacznie mniej...
![]() |
Kosmetyki o łącznej pojemności 990 mL |
![]() |
Kosmetyki w torebce strunowej o pojemności 1 litra. Obok produkty, które się w niej nie zmieściły |
Jeśli zapakujcie perfumy i inne płyny o pojemności łącznej 1 litra w dużą torbę strunową, to może się okazać, że na lotnisku będziecie musieli część rzeczy po prostu wyrzucić. Warto więc sprawdzić politykę linii lotniczej przed wylotem.
Kiedy będziemy wyrzucić perfumy z bagażu podręcznego do kosza, czyli koszmary perfumoholika...
1. Flakon ma pojemność większość niż 100 mL (uwaga istotna dla posiadaczy np. perfum Ormonde Jayne dostępnych w pojemności 120 mL).
2. Flakon nie ma oznaczenia pojemności.
Bardzo często zdarza się tak, że butelka nie ma oznaczonej pojemności fabrycznie lub pojemność oznaczona jest na naklejce (które mogła się nam odkleić lub zamazać). Czasami rozmiar jest też nadrukowany na szkle i z czasem ulega zatarciu. Różne sytuacje się zdarzają. W takim wypadku pracownik lotniska również może zażądać wyrzucenia perfum. To
w interesie pasażera leży czytelność danych na produktach.
W ramach ciekawostki dodam, że zazwyczaj pracownicy przymykają oko na nieoznaczone produkty i ja tym sposobem "przemycam" płyn do soczewek o pojemności 120 mL (wcześniej po prostu zrywam etykietę). Natomiast kiedyś w bagażu podręcznym miałem perfumy
Thierry Mugler Cologne (one oznaczenie pojemności miały na plastikowej banderolce, która się oderwała) i pamiętam, że wówczas musiałem z pracownikiem lotniska wejść w krótką, acz emocjonalną dyskusję. I niestety flakon wylądował w koszu, choć miał pojemność 90 mL. Strata spora, ale akurat miałem kilka butelek w zapasie (oczywiście, w domu)
![]() |
Flakon Mugler Cologne z plastikową banderolką zawierającą informację o pojemności |
Sprężone gazy i płyny nimi napędzane (lakiery do włosów, dezodoranty, pianki do golenia)
Osobną kategorią, o której również warto powiedzieć są wszelkie dezodoranty i w ogóle aerozole w metalowych puszkach działające na sprężony gaz (czyli również perfumy w stylu
Dior Sauvage Very Cool Spray). Teoretycznie nie można takich rzeczy wnosić ani w bagażu podręcznym, ani w bagażu rejestrowanym. Wyjątkiem są tylko sprężone pojemniki z dwutlenkiem węgla do napędzania ruchomych protez.
![]() |
Dior Sauvage Very Cool Spray |
Praktyka pokazuje jednak , że nie ma żadnego problemu z tym, aby w bagażu podręcznym lub rejestrowanym przewozić dezodoranty i lakiery do włosów. Trzeba jedynie pamiętać o tym, żeby miały one pojemność 100 mL lub mniejszą (w przypadku bagażu podręcznego).
Perfumy w bagażu rejestrowanym
Tutaj mamy już totalną dowolność i jeśli chcemy, to możemy przewieźć nawet cała walizkę perfum. Hulaj dusza, piekła nie ma :)
Warto jednak pamiętać, żeby odpowiednio zabezpieczyć swój bagaż rejestrowany przed uszkodzeniem i kradzieżą. Bardzo często zdarza się bowiem, że w plastikowych (poliwęglanowych?), dużych walizkach pękają ścianki i najcenniejsze rzeczy giną. Może w Europie i Azji nie jest to częsta sytuacja, ale warto o tym pamiętać przy lotach na wyspy karaibskie (Kuba, Dominikana) czy Afryki (Ghana, Etiopia a nawet Afryka Południowa i Seszele).
Teoretycznie w bagażu rejestrowanym nie mogą znajdować się substancje łatwopalne, ale dla alkoholi spożywczych i perfum zrobiono wyjątek, więc te kwestia nie jest powodem do zmartwień.
Podsumowanie dotyczące perfum w samolocie
Starałem się jak najdokładniej przedstawić kwestię perfum podczas podróży samolotem i niczego nie pominąć. Jeśli mieliście jakieś inne przygody związane z tą kwestią dajcie koniecznie znać, a jeśli coś mi umknęło, to również będę wdzięczny za informacje.